Małżeństwo z 2 letnim dzieckiem cudem opuściło budynek. Wszystko dzięki 2 letniej córeczce, która się obudziła przed północą. O zdarzeniu pisaliśmy TUTAJ.
„- Gdyby nie to, że obudziła nas 2 letnia córeczka, to pewnie już nigdy byśmy się nie obudzili.” – mówi ze łzami w oczach Pani Sienkiewicz, właścicielka domu.
„- Otworzyłem drzwi od sypialni i zobaczyłem, że ogień próbuje przedostać się na górną kondygnację. Musieliśmy z żoną i córeczką uciekać przez balkon. Nie było możliwości wyjść drzwiami, bo ogień przedostawał się na klatkę schodową. Dziękuję strażakom z Moszczenicy, Gorlic i Staszkówki za szybką akcję i ugaszenie pożaru.” – dodaje Pan Dariusz, właściciel domu.
Do świąt Bożego Narodzenia raptem kilka dni, a rodzina Państwa Sienkiewiczów nie może mieszkać w swoim domu. Po pożarze dom wymaga gruntownego remontu, a straty to blisko 100 tys. złotych. Na chwilę obecną rodzina Państwa Sienkiewiczów mieszka u swoich bliskich, ale to rozwiązanie tymczasowe. Niestety epidemia, koniec roku i zbliżająca się zima niczego nie ułatwiają.
Szanowni Państwo prosimy o pomoc dla rodziny Państwa Sienkiewiczów. Liczy się każda złotówka. Aby pomóc wystarczy wejść w poniższy link i przelać dowolną kwotę.
Oczywiście wszystkie zebrane środki otrzyma rodzina P. Sienkiewiczów.
Napisz komentarz
Komentarze