Funkcjonariusz Komisariatu Policji w Bobowej jadąc samochodem po służbie do domu zauważył samochód, który kilka godzin wcześniej został skradziony w pobliskiej miejscowości. Jechał za nim do momentu, gdy ten wjechał w boczną drogę i próbował zawrócić. Tam policjant zablokował mu wyjazd i obezwładnił złodzieja.
Wszystko zaczęło się od zgłoszenia, jakie wczoraj (24.02.2020 r.) około godziny 19.40 otrzymali gorliccy policjanci od mieszkańca gminy Bobowa. Powiadomił on funkcjonariuszy, że sprzed sklepu, w którym robił zakupy zniknął jego samochód. Jak poinformował mundurowych, wychodząc na chwilę do sklepu, nie zamknął samochodu, a kluczyki pozostawił w pojeździe, co prawdopodobnie wykorzystał złodziej.
Po kilku minutach na miejsce przybyli policjanci, którzy natychmiast podjęli działania m. in. przeglądając monitoringi i sprawdzając możliwe drogi ucieczki. Informacja o kradzieży trafiła także do sąsiednich jednostek Policji. O sprawie pisały także lokalne media.
Około godziny 23.30, policjant Komisariatu Policji w Bobowej, wracający ze służby do domu minął w miejscowości Szalowa samochód bez tablic rejestracyjnych, który odpowiadał opisowi skradzionego pojazdu. Natychmiast zawrócił i zawiadamiając dyżurnego gorlickiej jednostki, jechał za skradzionym samochodem do momentu, gdy ten wjechał w boczną drogą, gdzie próbował zawrócić. Tam funkcjonariusz zajechał mu drogę, a następnie obezwładnił kierowcę.
Okazało się, że za kierownicą siedział 20-letni mieszkaniec gminy Łużna, który przyznał się do kradzieży pojazdu. Został zatrzymany, a następnie trafił do policyjnego aresztu, gdzie oczekuje na dalsze czynności. Za popełnione przestępstwo grozi mu kara nawet do 5 lat więzienia.
Napisz komentarz
Komentarze