Bp Jan Wątroba do neoprezbiterów: „Nie trzeba wymyślać swojego kapłaństwa! Ono nie jest do wymyślania! Istnieje tylko jedno kapłaństwo Jezusa Chrystusa, a my jesteśmy wezwani do samego środka Jego misji”. 22 maja 2021 r. w katedrze rzeszowskiej sześciu diakonów diecezji rzeszowskiej przyjęło sakrament kapłaństwa.
Do grona neoprezbiterów diecezji rzeszowskiej należą: ks. Michał Cyrnek z parafii Miłosierdzia Bożego w Ropicy Polskiej, ks. Marek Drupka z parafii św. Jadwigi Królowej w Wólce Podleśnej, ks. Jakub Przybyła z parafii Dobrego Pasterza w Babicy, ks. Jerzy Przybyło z parafii Niepokalanego Serca Najświętszej Maryi Panny w Budach Głogowskich, ks. Mateusz Wielgosz z parafii Dobrego Pasterza w Jaśle i ks. Łukasz Ziemniak z parafii Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Niechobrzu.
Mszy św. przewodniczył i święceń udzielił bp Jan Wątroba. Eucharystię koncelebrowało około sześćdziesięciu księży, m.in: przełożeni Wyższego Seminarium Duchownego w Rzeszowie oraz proboszczowie i wikariusze z parafii rodzinnych neoprezbiterów. W Mszy św. uczestniczył bp Kazimierz Górny.
W homilii bp Jan Wątroba nawiązał do słów z Księgi Izajasza o namaszczeniu przez Ducha Pańskiego. „Namaszczenie oznacza przynależność do Boga. Tak jak namaszczony ołtarz i świątynia należą do Pana, tak i my, od momentu chrztu należymy do Pana, jesteśmy Jego własnością. W sposób szczególny dotyczy to tych, którzy mają przyjąć święcenia kapłańskie i je przyjmują – oni są namaszczeni Pana. Przynależność do Pana przekłada się na naszą niesłychaną godność. Ona też nakazuje szanować siebie nawzajem, szanować drugiego kapłana i każdego człowieka” – mówił hierarcha.
Kaznodzieja zwrócił uwagę, że namaszczenie podczas święceń kapłańskich ukierunkowuje na służbę drugiemu człowiekowi. „Namaszczenie nie jest po to, aby się z nim obnosić, żeby się jego mocą stawiać ponad innych i wyróżniać, wywyższać. Ono jest po to, abyśmy poczuli w sobie przynaglenie pójścia do ludzi. Namaszczenie popycha nas do innych i do nich zbliża. Taka jest tożsamość kapłańska i taka jest kapłańska duchowość. Wszystko, co mam w kapłaństwie, ma mnie otwierać na ludzi, a nie oddzielać od nich. W namaszczeniu jest zawarte posłanie do biednych, do niewidomych, do więźniów, do uciśnionych – takie były Jezusowe priorytety” – podkreślił biskup.
Biskup Rzeszowski dalej mówił, że żaden z powołanych nie musi i nie powinien wymyślać swojego kapłaństwa, ale realizować kapłaństwo według zamysłu Jezusa Chrystusa. „Nie trzeba wymyślać swojego kapłaństwa! Ono nie jest do wymyślania! Istnieje tylko jedno kapłaństwo Jezusa Chrystusa, a my jesteśmy wezwani do samego środka Jego misji, do Jego przepowiadania, Jezusowego działania, Jezusowego sposobu życia, Jezusowej obecności wśród ludzi. Jesteśmy wezwani do samego środka Jego czynów, Jego słowa, Jego życia, Jego osoby. Nie, gdzieś obok, na sposób przez siebie wymyślony. I nie róbmy rzeczy, w których On się kompletnie nie odnajdzie – to my się mamy odnajdywać w Jego myśleniu, Jego działaniu, w Jego istnieniu dla ludzi” – mówił kanodzieja.
W nawiązaniu do patrona rocznika diakonów, św. Maksymiliana Marii Kolbego, bp Wątroba mówił o stałej potrzebie otwarcia na Ducha Świętego. „Święty Maksymilian był do końca wypełniony Duchem Świętym, którego otrzymał w namaszczeniu kapłańskim. (…) Pozwólcie się dzisiaj, podczas tego obrzędu wypełnić Duchowi Świętemu. Nie zostawiajcie w sobie obszarów zarezerwowanych dla siebie. Gdy za chwilę będziecie powtarzać „chcę”, „przyrzekam”, gdy będziecie przyjmować na dłonie święte krzyżmo, módlcie się w duszy: Duchu Święty, wejdź, wypełnij mnie całego, a potem mnie posyłaj, gdzie chcesz, do kogo chcesz, z tym uposażeniem, które dostałem; do tych ludzi, do których Ty chcesz mnie posłać; z miłością, która jest Twoja i od Ciebie; z mocą i działaniem, które jest Twoje i od Ciebie” – zachęcał biskup.
Po homilii odbył się obrzędy święceń: przyrzeczenie czci i posłuszeństwa Biskupowi Ordynariuszowi, Litania do Wszystkich Świętych podczas której kandydaci leżeli krzyżem, nałożenie rąk, modlitwa święceń oraz namaszczenie rąk krzyżmem i wręczenie chleba i wina. Podczas Liturgii Eucharystycznej nowo wyświęceni po raz pierwszy wyciągnęli dłonie nad chlebem i winem wypowiadając słowa konsekracji.
Na zakończenie Mszy św. ks. Marek Drupka, podziękował w imieniu nowo wyświęconych wszystkim, którzy przyczynili się do przygotowania ich do kapłaństwa. Zwracając się do bp. Jana Wątroby neoprezbiter powiedział: „Pragniemy zawsze odczuwać, że nasze ręce są w rękach Księdza Biskupa. Ta świadomość będzie nas umacniać i utwierdzać w powołaniu, będzie nam towarzyszyć w misji głoszenia słowa Bożego i sprawowaniu sakramentów”.
Słowa wdzięczności, m.in. przełożonym Wyższego Seminarium Duchownego w Rzeszowie i rodzicom neoprezbiterów, wypowiedział bp Jan Wątroba. „Dziękuję rodzicom, krewnym i bliskim, tym którzy tworzyli domowe środowisko, gdzie wzrastały wasze powołania. W domu rodzinnym wszystko się zaczyna. Od świętości wiary i pobożności w rodzinach zależy dalsza droga tych, którzy z domu wychodzą” – mówił Biskup Rzeszowski.
W drodze do zakrystii neoprezbiterzy zatrzymali się przy figurze Matki Bożej Fatimskiej zawierzając swoje kapłaństwo Matce Bożej.
W niedzielę, 23 maja, w Uroczystość Zesłania Ducha Świętego, neoprezbiterzy będą sprawować w swoich rodzinnych parafiach uroczyste Msze św. prymicyjne, a w najbliższych tygodniach otrzymają skierowania do parafii. (tn)
Zdjęcia: Krzysztof Kapica/ Nowiny
Napisz komentarz
Komentarze