Wydarzenie to, dedykowane wszystkim stęsknionym podróży turystom, pasjonatom dziedzictwa kulturowego, gór, magicznej przyrody oraz miłośnikom kultury na najwyższym poziomie, tym razem odbyło się na bieckim rynku, z charakterystycznym renesansowym ratuszem, wyróżniającym się majestatyczną białą wieżą – symbolem miasta. To wyjątkowa atrakcja, ponieważ turyści z jej szczytu mogą podziwiać panoramę całej okolicy. Tuż pod wieżą znajduje się turma, czyli średniowieczne więzienie. Niewielkie i zarazem mroczne miejsce gdzie można poznać historię bieckiej szkoły katów, która istniała w mieście przed wiekami. Biecz posiadał bowiem tzw. „prawo miecza” polegające na uprawnieniu do wykonywania wyroków śmierci. Codzienne życie toczyło się pomiędzy murami, które okalały miasto, chroniąc mieszkańców przed najeźdźcami. Do dziś zachowały się ich pozostałości oraz trzy miejskie baszty.
Biecz był świadkiem wielu ważnych historycznych wydarzeń, gościł koronowane głowy Państwa Polskiego. Bywał tutaj Bolesław Wstydliwy z księżną Kingą, Władysław Łokietek, Kazimierz Wielki i królowa Jadwiga. Władysław Jagiełło właśnie tu zaręczył się z Anną Cylejską. Również malownicze okolice proponują turystom wiele atrakcji turystycznych oraz historycznych, a przede wszystkim piękne krajobrazy i niczym niezmącony spokój.
W Bieczu od samego rana na gości czekały liczne atrakcje m.in. spacery z przewodnikami, zwiedzanie bieckich zabytków, warsztaty łucznicze, Waga Czarownic/Szkoła Katów – pokaz sztuki katowskiej, zabawy i konkursy muzealne dla dzieci oraz prezentacja produktów kulinarnych regionu. Na Placu Kromera przybyłym umilały czas występy muzyczne, które uświetniły niedzielne wydarzenie. W tym roku otwarcie sezonu letniego połączone zostało z inauguracją Festiwalu „Muzyka Zaklęta w Drewnie”. Z tej okazji w kościele pw. św. Michała w Binarowej, który to od 2003 roku znajduje się na liście światowego dziedzictwa UNESCO, odbył się koncert zespołu Wernyhora. Ten sanocki zespół w swoich muzycznych poszukiwaniach kieruje się głównie w stronę muzyki ludowej i dawnej. Inspirację czerpie z tradycji polsko-ukraińskiego pogranicza, a zwłaszcza z muzyki mieszkańców Karpat (od Beskidu Niskiego po Huculszczyznę).
Źródło UMWM
Napisz komentarz
Komentarze