Dziś ( tj. 9 czerwca) po godz. 16 do Policji w Gorlicach zgłosiły się dwie 10-latki, które poinformowały że widziały jak na ulicy dwóch zamaskowanych mężczyzn w kapturach wciąga do busa nieznaną im nastolatkę, po czym samochód ten szybko odjechał. Pomimo wielu niejasności, a także braku zawiadomienia o zaginięciu dziecka, policjanci błyskawicznie podjęli czynności w tej sprawie. Na miejsce oprócz miejscowych policjantów zostały skierowane dodatkowe siły policyjne z ościennych jednostek i z Krakowa, użyto także śmigłowca. Mundurowi i kryminalni zabezpieczyli i analizowali pobliskie monitoringi, poszukiwali świadków zdarzenia i jednocześnie skrupulatnie przeczesywali teren w poszukiwaniu jakichkolwiek śladów przestępstwa. Ostatecznie policjanci wykluczyli, aby doszło do uprowadzenia, a zdarzenie którego dziewczynki były świadkami nie miało charakteru przestępstwa i dotyczyło dorosłej kobiety która dobrowolnie wsiadła do pojazdu znajomego mężczyzny.
aspirant sztabowy Grzegorz Szczepanek z KPP Gorlice
Napisz komentarz
Komentarze