Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 26 listopada 2024 23:33
Reklama

Uwaga! TVN: Czy pieniądze ze sklepowych puszek faktycznie trafiają do chorych dzieci?

  • Źródło: UWAGA! TVN/x-news
Uwaga! TVN: Czy pieniądze ze sklepowych puszek faktycznie trafiają do chorych dzieci?
Podziel się
Oceń

Postanowiliśmy sprawdzić, gdzie trafiają pieniądze z puszek jednej z organizacji, ustawionych w sklepach na terenie całej Polski. Czy fotografie, którymi oklejone są pojemniki, rzeczywiście przedstawiają chore i potrzebujące dzieci? „Same wrzuciłyśmy pieniądze jako pierwsze” Nasi widzowie zgłosili nam prawie czterdzieści miejsc, gdzie znaleźć można charakterystycznie puszki. Stoją najczęściej obok sklepowych kas, żeby zachęcać klientów do wrzucania reszty z zakupów. Na każdej z puszek jest zdjęcie dziecka, imię oraz krótka historia rzekomej choroby. Jak się okazuje, zdjęcia dzieci są kupione w internetowych bazach. - Już ze dwa lata mamy w sklepie te puszki. Same osobiście wrzuciłyśmy pieniądze, na zachętę, żeby klienci też wrzucali. Przekonało nas zdjęcie dziecka, chore dzieci to coś strasznego – mówi jedna z ekspedientek. - Kiedyś na puszcze było zdjęcie takiej pięknej dziewczynki. Puszka szybko się zapełniła – dodaje inna sprzedawczyni. Na przekazanych nam nagraniach z monitoringu widać mężczyzn opróżniających jedną z większych skarbonek, stojącą w dużym centrum handlowym. Pieniędzy jest tyle, że mężczyznom ciężko je wynieść. „Generalnie pomagamy dzieciom” Julka, Antoś, Zuzia, Zosia, Hania czy Natalka – między innymi te imiona wraz ze zdjęciami znalazły się na puszkach. Część z tych zdjęć znajduje się również na stronie internetowej jednego ze stowarzyszeń, w zakładce podopieczni. Pieniądze zebrane na te dzieci trafiają na to samo konto bankowe, chociaż przedstawiciel stowarzyszenia twierdzi, że jest inaczej. - Jest konkretne dziecko, opisujemy jego historię, robimy opracowanie marketingowe i działamy – tłumaczy Bartosz S. I dodaje: - W momencie podpisania umowy z nami, zakładamy subkonto dla danego dziecka. Z pieniędzy, pochodzących z tego konta jesteśmy w stanie pokryć potrzeby dziecka. Nie można sobie ot tak zbierać pieniędzy. Są na to określone przepisy. W bazie podopiecznych stowarzyszenia znajduje się również zdjęcia dziecka z zespołem Downa, podpisane jako Adaś. Okazuje się, że chłopiec tak naprawdę nazywa się Adrew i mieszka w Kanadzie. Skontaktowaliśmy się z jego matką, która odpisała nam, że nigdy nie uzyskała żadnej pomocy od jakiejkolwiek organizacji z Polski. Dziwny adres Okazuje się, że organizacja, która prowadzi tak dużą zbiórkę, nie działa pod swoim oficjalnym adresem. Jej prezesem jest Ewa S., która prowadzi również inne stowarzyszenie, które zostało ukarane kilka lat temu za nieprawidłowości przy rozliczeniach, zakazem prowadzenia podobnych zbiórek. - Generalnie pomagamy dzieciom. Finansujemy rehabilitacje, dokładamy się do leków, do zabiegów, turnusów. Wszystko zależy od tego, jakie są potrzeby i jak możemy pomóc. Każda zbiórka jest dla kogoś – tłumaczy Bartosz S. W aktach sądowych stowarzyszenia Bartosz S. występował jako członek - założyciel. Mężczyzna jest znany w swoim rodzinnym mieście z aspiracji politycznych. Kilka lat temu startował w wyborach do Sejmu, chciał zostać również burmistrzem miasta. Mimo tego, że Bartosz S. nie zasiada we władzach stowarzyszenia, zbierającego do puszki to oficjalnie jest prezesem dwóch innych fundacji. Jedna według opisów zajmuje się „pomocą chorym na raka pieskom”, a druga ma nazwę i logo niemal identyczne, jak jedna z większych fundacji pomocowych w Polsce. Poza tym mężczyzna jest jeszcze prezesem trzech, rzekomo dobrze prosperujących spółek. Wszystkie wymienione instytucje zarejestrowane są pod jednym adresem. Wielokrotnie próbowaliśmy skontaktować się z przedstawicielami stowarzyszenia, prosząc ich o listę podopiecznych, faktury i informacje o zakresie udzielonej pomocy. Nie otrzymaliśmy żadnej odpowiedzi, poza tą, że obowiązują ich przepisy z zakresu RODO. W ostatnim sprawozdaniu, wysłanym przez stowarzyszenie czytamy jedynie, że zebrane pieniądze wydano na leczenie, żywność, odzież czy obuwie ponad dwieście sześćdziesiąt tysięcy złotych. Nie wiadomo jednak, kto z tych pieniędzy skorzystał.

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: EWATreść komentarza: Dziękuję za pomoc, miłą obsługę oraz nagrodę.Data dodania komentarza: 23.11.2024, 09:07Źródło komentarza: Szybko, bezpiecznie i zawsze na czas – ruszyła platforma eKRUSAutor komentarza: Marcin z RopyTreść komentarza: Dobra inicjatywa.nie będę musiał stać w kolejkach.chociaż lubię tam przyjechać miła i fachową obsługaData dodania komentarza: 23.11.2024, 09:05Źródło komentarza: Szybko, bezpiecznie i zawsze na czas – ruszyła platforma eKRUSAutor komentarza: B.LasTreść komentarza: Piękna i słuszna akcja👏Data dodania komentarza: 13.10.2024, 14:31Źródło komentarza: Ruszyła IX Akcja Sprzątania Cmentarzy z I wojny światowejAutor komentarza: DzikTreść komentarza: Jak robi się reportaż z turnieju, to wypada podać miejsca poszczególnych drużyn.Data dodania komentarza: 3.10.2024, 20:50Źródło komentarza: III Memoriał im. Jana Grygowicza za namiAutor komentarza: StaszekTreść komentarza: Była to najlepsza impreza Jaka była w tym dniu w okolicy Bawiłem się świetnie Pozdrawiam serdecznie wszystkich zawodników oraz kibicówData dodania komentarza: 2.10.2024, 13:55Źródło komentarza: Powiatowe Mistrzostwa w Dojeniu Sztucznej Krowy 2024 za namiAutor komentarza: MieszkaniecTreść komentarza: Kilka metrów chodnika to jest inwestycja?🫣 I to jeszcze przejście na drugą stronę chodnika na zakręcie w Śnietnicy?To ma być bezpieczne?Data dodania komentarza: 23.09.2024, 19:32Źródło komentarza: W gminie Uście Gorlickie będzie wiele nowych inwestycji
Reklama
Reklama