Gorliccy policjanci zatrzymali sprawcę kradzieży telefonu komórkowego w urzędzie państwowym. Jak się okazało, wcześniej urwał lusterko z jednego z samochodów, bo właściciel nie chciał mu „pożyczyć” kilku złotych.
7 maja br. 38-letni mężczyzna udał się do jednego z urzędów, chcąc załatwić prywatną sprawę. Korzystając z chwilowej nieobecności pracownika, ukradł mu telefon komórkowy, który leżał na biurku. Następnie złodziej próbował sprzedać „łup” w gorlickich lombardach, lecz żaden nie przyjął podejrzanego towaru.
Po zgłoszeniu kradzieży policjanci bardzo szybko wytypowali złodzieja. Kilkanaście minut później był już w rękach mundurowych. Odzyskali także skradziony telefon, który sprawca miał przy sobie.
Mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Okazało się, że tego samego dnia rano na ulicy Armii Krajowej w Gorlicach urwał lusterko w jednym z zaparkowanych tam samochodów, którego właściciel odmówił mu „pożyczenia” kilku złotych.
W czasie przesłuchania 38-latkowi postawiono zarzut kradzieży telefonu, za co grozi mu do 5 lat więzienia. Ponadto usłyszał zarzut popełnienia dwóch wykroczeń – zakłócenia porządku publicznego oraz uszkodzenia mienia, za co grozi mu grzywna do 5000 zł.
Napisz komentarz
Komentarze